Kontynuacja projektu odkrywającego ślady ulic, budynków oraz historii ludzi ważnych dla tożsamości historycznej i kulturowej Białegostoku.

Tym razem białostoczanie poznają bliżej Dojlidy. To dzielnica znana, ale też skrywająca wiele zapomnianych historii. Starsza niż samo miasto, powstała bowiem w XV wieku, a jej właścicielem był litewski możnowładca Jakub Raczko-Tabutowicz. Dojlidy, w przeciwieństwie do Białegostoku od 1569 roku będącego częścią Korony, należały do Wielkiego Księstwa Litewskiego. W połowie XIX wieku właścicielem tzw. „hrabstwa” zabłudowskiego w skład którego wchodziły Dojlidy, został Aleksander J. Kruzensztejn, syn słynnego admirała i podróżnika Adama Johana Kruzensteina i dziadek popularnego w międzywojennym Białymstoku pułkownika Mikołaja Kawelina. To on zbudował w Dojlidach okazały pałac w stylu renesansowej willi włoskiej. W okresie międzywojennym rezydencja ze wspaniałym parkiem przeszła w ręce księcia Jerzego Lubomirskiego. Z jego osobą wiąże się wskrzeszenie dawnych tradycji browarniczych i rozbudowa słynnego w Polsce browaru. Drugi pałacyk, w stylu neorenesansu francuskiego, niderlandzkiego i toskańskiego, związany jest z historią rodu Hasbachów.

W 1919 roku Dojlidy weszły w skład Białegostoku. Słynęły już nie tylko z fabryki i browaru, ale stały się też ważnym, trochę elitarnym miejscem wypoczynku białostoczan – z plażą, kajakami i kortem tenisowym.

Wydarzenie jest współorganizowane oraz współfinansowane przez Narodowe Centrum Kultury