Wystawą Magdaleny Franczak pt. „Kaduk” przypominamy o spuściźnie, a raczej o „puściźnie”, jaka została nam po zniknięciu społeczności żydowskiej, która współtworzyła historię  naszego województwa i miasta Białystok od XV wieku. Wystawa jest zaplanowana w byłej synagodze Cytronów przy ul. Waryńskiego 24a, która jest jednym z niewielu budynków zachowanych do dzisiejszego dnia. Chcemy przywrócić pamięć o utraconym, jednocześnie ukazując dokonania współczesne, które łączą historię z działaniami artystycznymi.

Magdalena Franczak podjęła się reinterpretacji zbioru będącego własnością Żydowskiego Instytutu Historycznego.  O fotografiach niewiele wiadomo, nie znamy nazwisk sportretowanych ani nazwiska ich autora/autorki. Założono, że przynajmniej część z fotografowanych w latach 30. osób miała żydowskie pochodzenie i prawdopodobnie nie przeżyła kolejnej dekady. Pierwsza odsłona wystawy była prezentowana w Fundacji Archeologii Fotografii w Warszawie.

Podczas wystawy w ramach Wschodu Kultury poszerzymy wystawę o wątek białostocki, zdjęcia Bolesława Augustisa znajdujące się w zbiorach Stowarzyszenia Edukacji Kulturalnej Widok. Poza tym, że w tym przypadku znamy autora, zdjęcia mają dużo wspólnego ze zbiorem ŻIH, powstały w latach 30. XX wieku, większość uwiecznionych na nich osób nie została zidentyfikowana. Świadczy to o uniwersalności i powtarzalności tematu w obrębie Polski.

Tytuł wystawy odnosi się do spadku bez spadkobiercy. W dawnej Polsce mianem KADUK określano ‘prawo do spadku pozostawionego bez spadkobierców i bez testamentu (przysługujące zwykle panującemu lub państwu)’, a także sam ‘majątek pozostały po śmierci właściciela, który nie miał dziedziców i nie pozostawił testamentu’. Jeśli coś przypadało komuś TYTUŁEM KADUKA czy KADUKIEM, nie oznaczało to wcale, że przypadało mu bezprawnie, a jedynie, że przypadło mu to nie w drodze dziedziczenia.

„Magdalena Franczak nie działa jednak wobec zbioru z ŻIH prawem kaduka, nie anektuje fotografii zgodnie z przysługującym jej prawem wolności artystycznej. Nie zawłaszcza fotografii bez imion – koncentruje się właśnie na pustce. Wypełnia je teraźniejszością.”
Fragment tekstu kuratorskiego Karoliny Puchały – Rojek

 

Magdalena Franczak – artystka interdyscyplinarna, podczas realizacji prac posługuje się różnymi mediami: malarstwem, rysunkiem, fotografią, performance.Tworzy obiekty, książki artystyczne i pracuje z przestrzenią site specific. Członkini polsko-niemieckiej grupy AOUA (Academy of Ugly Arts). Twórczyni Nomadycznej Pracowni. Współpracuje z artystami i artystkami z Polski i ze świata: z Michaelem Ackermanem, Marcinem Dymiterem, Ludomirem Franczakiem, Yael Frank, Sarą Kurzinger oraz Jaśminą Wójcik i Weroniką Lewandowską, z którymi tworzą kolektyw „Łodygi”. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2014 i  2020 roku. Nominowana do tytułu Kulturystki Roku, Radiowego Domu Kultury przez dziennikarzy Programu Trzeciego Polskiego Radia. Wystawia w galeriach w Polsce i za granicą (m.in. Miejsce Projektów Zachęty w Warszawie, Arsenał w Poznaniu, BWA Zielona Góra, BWA Katowice, Galeria Biała w Lublinie, Labirynt w Lublinie, CSW w Toruniu, Art Cube Artists Studios Jerusalem, Atelierhaus Salzamt w Linzu i wielu innych). mfranczak.blogspot.com